Wiem, że to może być dość tendencyjne pytanie, ale jakoś nie daje mi ostatnio spokoju. Nawet jeśli śpię krótko, 2-3 godziny (a i takie drzemki się zdarzą), to i tak pierwsze co odczuwam, to chęć biegu do łazienki :) Wieczorami nawet mało piłam, ale efekt był taki sam :)