Wysłałem przez messenger film z wizerunkiem osoby, który był później kilkakrotnie przesyłany dalej, przez tą osobę zostałem osądzony o łamania przepisów RODO, natomiast moim zdaniem RODO łamie się w momencie publikacji treści łamiących zasady RODO, natomiast dopóki nie wyjdzie to poza messengera to prywatne przesyłanie sobie tych treści nie jest formą publikacji. Poproszę o radę, jak mogę udowodnić swoje racje (o ile mam rację)