Chodze do 8 klasy i mam egzaminy w tym roku. Z angielskiego jestem bardzo dobra i liczyłam na przynajmniej 90% z tego prawdziwego egzaminu. Wiadomo że trzeba ćwiczyć, więc robiłam różne próbne egzaminy . Coraz mniej procent miałam i nie wiem dlaczego. Z 83% do 67%. Nie wiem co jest ze mną nie tak. Tak samo z polskim. Zrobiłam ostatnio egzamin i miałam 36%. Co się że mną dzieje, jakby to mnie bardzo niepokoi, bo jak tak zdam slabo to się chyba powiesze bo nie zdam do wymarzonego liceum. To mnie bardzo martwi. Może ktoś mnie jeszcze pocieszyć jak komuś się chce, oraz wytłumaczyć czemu tak mam. Ktoś też tak miał?