Wiem, że to jest już raczej nieaktualny temat, bo mimo że pogoda jest bardziej dynamiczna, to prawie w ogóle zimy nie przypomina. Proszę, wyobraź sobie, że jeździsz na nartach na stoku narciarskim wysoko w górach. Aby uatrakcyjnić zimową atmosferę, stoi kilka wielkich radioodbiorników, z których nadawana jest muzyka lub wiadomości, ale to raczej nic nie znaczący szczegół. Zaczynasz nagle zjeżdżać i w trakcie "podróży" ktoś Cię niegrzecznie wymija (co jest niestety dość częstym zachowaniem). Ta osoba w ogóle nie zważa na bezpieczeństwo innych ludzi ani niczego, tylko gna przed siebie jak wiatr. Do czasu. Gdy pokonujesz dalszą część trasy zauważasz drzewo, a na nim dużą tabliczkę z wielkim napisem: "Proszę jechać ostrożnie!" Zwalniasz i zauważasz więcej takich drzew. Ten zapalony narciarz dalej szaleje i mało brakowało, a wjechałby w 1 z drzew. Skręca gwałtownie i na wskutek tego nagłego ruchu traci kontrolę+równowagę i wywraca. Gdy się wywraca, spada i toczy się jak wielki worek ziemniaków (z nartami!) z przyspieszoną prędkością w dół. Ty widzisz to zdarzenie. Co byś zrobiła/zrobił?