Dają mu resztki z obiadu, jedzenie, które jest mocno przyprawione, a nawet cukierki. To jest strasznie wkurzające! Nie po to kupuje karmę za ponad 200 zł żeby oni ciągle go niezdrowo karmili! Rozumiem, już nawet dać raz na jakiś czas, ale nie po kilka razy dziennie! Zwykłe tłumaczenie nie działa. Już nie wiem co mam robić... Dodam, że mam niecałe 13 lat i za karmę płacę sama, a oni to wszystko marnują.