Ostatnio na lekcjach biologii, moi znajomi strasznie przeszkadzają na lekcji biologii, a nauczycielka nie potrafi ich uspokoić. No i właśnie, nie chcę, by tak było, powiedziałem tej grupie, by przestali tak robić, bo ja nie chcę, by nauczycielka była zirytowana, bo wtedy wiecie jak jest + odpowiedzialność zbiorowa, raz przez nich cała klasa pisała niezapowiedzianą kartkówkę w środku lekcji, a na wisienkę na torcie dodam, że zamiast ciekawych lekcji wychowawczej, to słuchamy wychowawczyni, która mówi na temat tego wszystkiego (pani się poskarżyła wychowawczyni). Jednak, oni nadal są tacy na lekcjach głośni, proszę was, o pomysł co mogę zrobić, bo to już jest nie do zniesienia, a ich zachowanie już irytuje mnie i resztę klasy.