Hej mieszkam u teściów z dziećmi narzeczonym przyjeżdża tutaj do domu często jego brat z narzeczoną. Nigdy się nie lubilismy właściwie to ona ta szwagierka wszystkich dookoła zraża żeby mnie nie lubili. Często zaglądala czy mam czysto w pokoju łazience. Śmiała się jak dzieci zabawki rozwaliły (sama nie ma dzieci) pewnego razu kotek w domu coś zrobił na wycieraczke będąc w gościnie wykrzyczala mi że to pewnie moje dziecko nasralo w łazience na wycieraczke i mam posprzątać. Raz potrzebowaliśmy pieniędzy więc jej mąż czyli brat mojego mężczyzny pożyczył nam kasę a po paru dniach powiedziała oddawjcie kasę. Raz mieliśmy też wypadek samochodowy a oni się śmiali że jak to można wypadek zrobić... Teraz mój narzeczony złamał nogę poprosiłam ja żeby przy takiej tragedii została z dziećmi bo jadę w karetce z nim do szpitala a ona na to hahhaa jesteś śmieszna nie zostanę.. W listopadzie jets ich ślub poprosili mojego faceta czyli brat brata poprosił żeby był świadkiem. Nie chcę iść co mam robić?