Zastanawia mnie, czy ludzie bardziej nie do końca chcą, żeby się udało, czy bardziej są za głupi żeby to zrobić skutecznie. Są dostępne bardzo skuteczne metody w Polsce, jak choćby kupno archaicznej broni, na którą nie trzeba pozwolenia a do zastrzelenia się wystarczy, po drugiej wojnie sporo urwiłapek zostało, tylko czarny proch kupić (można legalnie bez zezwoleń), trochę nazbierać i można się w kosmos wysłać, zioła jak konwalia majowa powszechnie rosną, odpowiednia dawka i śmierć pewna...A wy jak myślicie? Ludzie bardziej nie chcą się zabić, czy bardziej są debilami?