Kiedys mialam bardzo dlugie bardzo geste wlosy. Teraz mam dlugie i bardzo rzadkie. Niestety to juz rodzinne ze wypadaja nam wlosy a farbowanie w niczym nie pomaga tylko szkodzi. Biore tabletki na wzmocnienie wlosow i zeby nie wypadaly ale to juz ich nie zgesci. A teraz mam dlugie to wygladam jak zmoczony szczur bez pianki i godzinnego ukladania. Niechce juz ich meczyc i niszczyc wiec chce je jakos sciac. Nie piszcie mi o doczepianych wlosach bo nie bede ich zgeszczac w taki sposob. A jak macie jakies leki albo sposoby na porost wlosow w martwych cebulakch, tak zeby bylo wiecej wlosow tez mile to widziane + jakies fryzurki :)