W piątek kupiłam nimfę.Od kiedy jest w klatce dziwnie się zachowuje.Od pierwszego dnia paput już jadł i pił ale to w małych ilościach.Również nie widać za bardzo żeby bał się mnie i ręki dopóki ręka nie znajdzie się w klatce albo na niej. Od 8 do 15 cały czas wydaje głośne dźwięki i łazi po prętach klatki cały czas przysiadając czasem na parę sekund żeby odpocząć i się wyczyścić żeby potem znów zacząć wariować.Od ok 16 Charlie(tak się nazywa)siada na w misce na jedzenie albo obok niej i cały czas siedzi cicho.Nie słyszałam żeby wtedy wydał nawet jakiegoś cichego dźwięku.Co ciekawe jest to papuga na wpół karmiona ręcznie a hodowca bez problemu trzymał go na rękach.Tylko że po jego zachowaniu jakoś tego nie widzę.Nie wiem co mam robić.Jakieś rady?