W ostatnim czasie w połowie mojej drogi na busa chodzi sobie luzem agresywny pies. Jakiś rok temu też był i ugryzł by mie gdybym nie odskoczyła. Na jakiś czas sytuacja sie poprawiła, chyba był uwiązany. Ale znów go puścili. I sytuacja sie powtarza. Codziennie jak wracam do domu on wychodzi, podchodzi pod samą nogawkę spodni, warczy, szczeka. Boje sie go. Była też taka sytuacja że jego właścicielka poszła na spacer ze wszystkimi swoimi psami i wszystkie prócz tego były uwiązane. Ja też byłam na spacerze z moim psem. Tamten od razu sie na nas rzucił i gdybym nie pociągnęła mojego psa dalej, zagryzł by go. Prosiłam mame żeby poszła pogadać z tą panią, ale tego nie zrobiła. Nie potrafię już normalnie iść do sklepu, bo on wychodzi za każdym razem. Jak to gdzieś zgłosić nie robiąc sobie wrogów wśród sąsiadów? Błagam doradźcie coś!