Nic mnie nie przekonuje abym zaczęła to robić. Motywacja w stylu co będziesz robić po szkole wgl na mnie nie działa. Wiem co chce robić, nie ma to związku z żadnym przedmiotem w ogolniaku i nie mam zamiaru wybierać się na studia. Wiem też że nie mogę całkowicie olać nauki, ale co w takim razie począć? Pociągnąć to wszystko tyle aby zdać?