Przed chwilą podczas korzystania z laptopa zauważyłam ledwo widoczną czerwoną plamkę na kamerze i się przestraszyłam że ktoś może mnie podglądać, więc zakryłam ją palcem. Na chwilę znowu odkryłam żeby sprawdzić czy znów się świeci i chwilkę poświeciło, po czym po ponownym zakryciu i odkryciu zniknęło. Z drugiej strony gdyby ktoś mnie miał podglądać to nic by z tego nie zyskał oglądając mnie i ścianę :/