Jestem chłopakiem,mam loki do ramion, ale strasznie zniszczone, w dodatku spory łupież. Chodzę na podcinanie i po iluś podcięciach i pogarszaniu się ich stanu fryzjerka proponuje mi przejechanie wszystkiego maszynką i zaczęcie z nimi od nowa. Mama strasznie nalega, żebym to zrobił, bo warto zainwestować w lepsze włosy. Co o tym myślicie?