Jak tu zignorować to co się czytało i słuchało, a swoją wyobraźnię uczynić z tego, co wewnątrz naszej istoty... Wydaje mi się to niemal niemożliwe.Świadome lub nieświadome... I tak się nie pozna wszystkiego by wyciągnąć coś, na co z danego elementu jeszcze nie było przez nikogo użyte.
A może jest jeszcze inna opcja?