Mam taką koleżankę w klasie nazywa się Zosia, moja koleżanka Emilka mnie przed nią ostrzegala. Jestem przewodnicząca klasy i jestem nią pierwszy raz i myślę, że ostatni. Zosia była przewodniczącą w tamtym roku szkolnym. Zmanipulowala całym samorządem. I tak Zosia bez ustalania tego ze mną wymyśliła, że CAŁA klasa MUSI zrobić karteczki z procentami na ile kogo kto lubi. Czemu akurat ona zbiera te kartki i czemu tylko ona będzie widziała na ile lubi ktoś dane osoby. Ja, akurat nie nie chce żeby ona widziała moje wyniki. A klasa zaczęła mnie trochę nie lubić więc jak ja jej to powiem? Ona strasznie się zadzi zaraz pewnie będą mnie wyzywać help