Czy to nie będzie jakies niegrzeczne? Powiedział mi że ni używa, a ja narzekalam na swoją bo kupiłam źle wyprofilowaną, I dosłownie nie da sie grać ( struny są za daleko od gryfu A do tego jeszcze metalowe) I zaproponował że może odda swoją bo jej nie chce, chciał by kupić sb mniejszą, nie ukrywam gitara naprawdę porządną więc chciałabym mu trochę za nią zapłacić, czy wypada (albo czy wypada ją "brać") Mówi że nie chce żebym płaciła (ale też jest skromny) wiem że to trochę głupi dylemat, ale nie ukrywam, niezła ta gitara... on mi już wcześniej mówił że nie gra na gitarze i że tylko się kurzy. Co moglibyście mi poradzić? Z sory thx za odp:)
*góry