W Święta to wiadomo, przygotowania i spotkania z rodziną, a potem? Nie mam znajomych z którymi mogłabym się spotkać, mieszkam daleko od jakiegokolwiek ciekawego miejsca gdzie mogłabym się wybrać, a nie uśmiecha mi się czekanie na autobus w tym zimnie. Macie jakieś pomysły jak ciekawie spędzić przerwę świąteczną bez wyżej wymienionych rzeczy?