Nie będę podawać uczelni, bo chcę jedynie nakreślić sytuację, która w mojej ocenie jest dosyć dziwna. W r.a. 2018/2019 na roku przyznano stypendia rektora 10% najlepszych studentów (13 osobom) plus 8 stypendiów dodatkowych - w sumie 21 wszystkich. 6 osób otrzymało wyższe stypendium - w wysokości 1000 złotych, a 15 osób niższe - 730 złotych.W tym roku natomiast przyznano je jedynie 10% najlepszych studentów (13 osobom), bez stypendiów dodatkowych. 3 osoby otrzymały stypendium wyższe - w wysokości 850 złotych, a 10 osób niższe - 560 złotych.Czy jest to sprawiedliwe? Z czego to wynika? Co uważasz o takich kwotach, jak na stypendium rektora? Są to duże/średnie/niewielkie kwoty?Jak wygląda to u Was, jakie są kwoty i podział na stypendia wyższe oraz niższe?