Sprawa wygląda tak: od zawsze chciałam psa i go mam - suczkę, która została uratowana. Zawsze pragnęłam, aby pies poświęcał mi swoją uwagę, jednak ona tylko ogląda się za moimi rodzicami i to nich idzie/biegnie. Jak gdzieś wyjdą (na krótko) to ten czas próbuję jej poświęcić - zabawa i szkolenie. Lubi się ze mną bawić, ale gdy są w pobliżu rodzice od razu przestaje być mną zainteresowana. Jest strasznie energiczna, miła i w ogóle. Przez wakacje nie było mnie w domu a więc została z moimi rodzicami. Przez 2 miesiące... Niedługo będę wracać do domu sama i czy jak będę z nią spędzać każdą wolną chwilę to się do mnie przekona i nie będzie mną "gardzić". Moi rodzice nie interesują się za bardzo nad nią, nie zależy im na wspólnie spędzonym czasie z psem tak jak mi, jednak ona woli ich. Czy jak będę sama w domu i będę z nią zostawać to się to zmieni?