Potrzebuję Waszej pomocy. W zeszłym tygodniu ktoś ukradł mi trzy pięciomiesięczne kundelki. Skąd wiem, że ukradł? Mam nagranie z kamer jak widać jakieś typa, który po kolei wnosi wszystkie szczeniaczki do samochodu. Niestety była noc przez co obraz jest dość słaby a w dodatku ta osoba jest ubrana na czarno, ma na sobie kaptur i w ogóle nie patrzy się w stronę kamery przez co nie mam jego twarzy. Na policję nie pójdę bo by mnie wyśmiali są to kundelki żadne wartościowe psy tylko zwykłe kundle a w dodatku nie mają jego twarzy więc szansa jest zerowa na odnalezienie złodzieja. Tu już nawet nie chodzi o mnie jestem osobą dorosłą i z wielkim smutkiem ale bym się z tym pogodziła ale mój 10 letni synek już trzecią noc płacze chodzi smutny i cały czas prosi o swoje pieski. Zrobił nawet własnoręcznie ogłoszenia, które wywiesił na naszej furtce. Sprawę utrudnia także fakt iż mieszkamy na wsi i sprawa zaginięcia psa czy kota jest tu traktowana z wielkim przymrużeniem oka. Dlatego proszę Was o pomoc może komuś z Was przytrafiła się podobna sytuacja? Jak mogę odnaleźć pieski? Przeszukałam już pobliską okolic razem z mężem lecz nie znaleźliśmy psów.