Cześć! Jestem teraz w 1 klasie liceum, ale zastanawiam się nad przejściem na edukację domową. Rodzice mają spore zastrzeżenia, czemu się w sumie nie dziwię, bo to jednak nadal dość nietypowe. Uznali że żeby potraktować moje argumenty na serio potrzebują znać jeden przypadek kogoś, cytując, "zdrowego i normalnego" z ED. Jest tu ktoś, najlepiej z pomorza , kto mógłby mi jakoś pomóc? Z góry dziękuję i pozdrawiam.