Np. gdy zarzuca nam zrobienie czegoś, czego się nie miało na intencji.Gdy czuję, że coś jest nie fair z czyjeś strony to nieraz staram się wyjaśnić zbyt uparcie niż może sprawa na to zasługuje. Mając poczucie iż się z kimś nie dogadałam i nie przyznał mi racji, za bardzo potem mnie to gnębi przez pewien czas, a tak być nie powinno. Lepiej bym po prostu pozwoliła temu komuś by myślał swoje nawet jeśli stawia to mnie w niekorzysnym świetle, ale miewam momenty, w których zbyt się 'nakręcam'.Doszłam do wniosku, że chyba mam wielkie ego i przywiązanie do posiadania racji, tylko nie chciałam się do tego przed sobą przyznać. Już sama nie wiem jaka jest prawda. Wiem jedynie, że robię czegoś, co nie zawsze warto i mi to przeszkadza.
* robię coś, co