Pytanie jest całkiem uzasadnione ponieważ sporo interesuję się produkcją filmową, kiedyś chciałbym nakręcić własny ironicznie kiepski film "fantasy/sf". I szczerze wiadomo każdej osobie która W OGÓLE występuje przed kamerą trzeba dać PUDER by skóranie odbijała światła. Ale przechodząc do sedna, tak samo jak kobieta może sobie pomalować twarz w ten sposób że wygląda na chudszą czy inną, tak samo można oszukać wizualnie że ma się wyrzeźbioną szczękę, która zdaje się dzisiaj być ideałem męs-kości. Nie takie rzeczy się robiło w filmach. Makijaż to tylko ładne określenie do farby na ciało. Parę razy jak prowokowałem ludzido bójki po pijaku. Raz byłem tak naj*banany że się obudziłem ze słupkiem drogowym na głowie XD. Anyway. Daje naj za najlepszą odpowiedź.