ja chodzę w dziurawych rajstopach bo mnie nie stać na nowe, a właściwie moją mamę nie stać, nie widzę w tym nic złego ale dla mojej mamy to jest tragedia, szczyt patologii, definicja upadku człowieka i jak wychodzę w podartych rajstopach na zakupy do biedronki i mnie matka zobaczy przed wyjściem to zaczyna drzeć mordę "AAAAAAA TAK NIE MOżNA TO JEST SPOŁECZNIE NIEAKCEPTOWALNE LUDZIE SIĘ NA CIEBIE PATRZĄ JAK NA DEBILA, NIC DZIWNEGO ŻE CIĘ NIKT NIE LUBI JAK NIE CHCESZ PSZYJOĆ NORM SPOŁECZNYCH, ZARAZ TUTAJ Z OPIEKI SPOŁECZNEJ PRZYJDĄ I CIE ZABIORĄ JAK BĘDZIESZ CHODZIĆ W DZIURAWYCH RAJSTOPACH"czy ludzie naprawdę tak bardzo zwracają uwagę na stan rajstop obcych ludzi? czy naprawdę tyle ludzi ma aż tak nudne życia że rozmyślają potem o tym? co wy sobie myślicie gdy widzicie na ulicy osobę w rajstopach w których są dość duże dziury?