Niby mamy czasy body positivity i jakoś tam się poprawia traktowanie takich ludzi, jednak nadal bardzo często zwłaszcza w internecie spotykam się z okropnym traktowaniem grubych osób. Dużo ludzi deklaruje obrzydzenie nimi, albo oburza się na kampanie promujące body positivity że hurrr otyłość taka zła. No ok, jest niezdrowa, ale np. papierosy czy alkohol też są, a nie widzę aż takiego hejtu na palaczy, pod reklamą wódeczki też nie siedzi ława oburzonych. Podejrzewam, że chodzi tylko o względy estetyczne, ale w takim razie dlaczego akurat na tę cechę tak się uwzięto? Czemu osoby nienawidzące grubasów nie plują się tak samo o inne cechy wyglądu, które nie leżą w ich upodobaniach estetyczno-seksualnych?