Póki co królik dostaje kolorową mieszankę syfu. Moja mama kupuje ją na wagę za 20 zł chyba 1 kg ale dokładnie nie wiem i tak trudno powiedzieć jej ze za tą samą cenę znajdzie się dużo lepszą karmę która dostarczy krolikowi tego co mu potrzeba. Twierdzi, że ja też jem zupki chińskie i fast foody które tak samo szkodzą jak karma krolicza i że nic mu nie będzie. Krótko mówiąc porównuje królika do człowieka noo jezuuu... ale gdy już stan zdrowia królika się pogorszy przez karmę to do weterynarza już nie pojedzie bo przecież królik sam wyzdrowieje... jak ją namowić? Mam dość tego, bo nie chcę by mój króliczek jadł takie {...}
Taki syf*