Tak jak w pytaniu. Interesuje mnie czy osoba, która ukończyła tylko gimnazjum ma realne szanse na znalezienie pracy, choćby na pół etatu. Omawiana osoba z pewnych powodów nie dała rady ukończyć szkoły ponadgimnazjalnej, ale ukończyła jej dwie klasy. Nie chodzi tutaj absolutnie o lenistwo, o złe oceny czy złe zachowanie. Jest to osoba, która ma chęci do podjęcia pracy i z dodatkowych umiejętności to zna język angielski w stopniu komunikatywnym, jeśli ma to tutaj jakieś znaczenie. Zamierza także ukończyć kursy w interesującym ją zawodzie, więc zdobyłaby jakieś doświadczenie i wiedzę. Czy są pracodawcy, którzy patrzą bardziej na chęć do pracy i umiejętności, czy może liczy się głównie wykształcenie i bez choćby średniego się nie obędzie? Słyszałam różne opinie, niektórzy twierdzą, że dla tak młodej osoby jest wiele możliwości, a inni, że po gimnazjum to tak czy siak czeka jedynie zamiatanie ulic. Interesuje mnie jak to wygląda zarówno w Polsce, jak i za granicą.