Ona ma 8/9 lat i trochę błędów jest. nie bądźcie aż tak surowi.ANDROMEDPonad milion lat temu mieszkałem,w pięknej podniebnej krainie nazywała się Andromed.Jestem Vinter książę Andromed.Miałem kumpla Wiliama lecz niwiedziałem co się stanie.Pewnego poranka postanowiłem zrobić rundkę wokół domu.Leciałem leciałem aż wpadłem na nią!Piękną Andre czyli Andrea jej ksywa to właśnie Andra.Ukłoniła się no tak wiem jestem księciem no ale bez przesady!Mieliśmy wtedy po 3 lata!To chyba było wcześnie na związek więc odleciałem.Wiliam zaczą ją podrywać więc powiedziałem wara z królewskiego dworu!Od tego czasu ja i Wiliam byliśmy wrogami!Tydzień potem odbywały się zawody.Więc postanowiłem wziąć udział.Najgorsze było że Wiliam tez brał udział! Wiliam wiedział że w lataniu niema zemną szans.Powiedział pogudźmy się. Nie wiedziałem o co chodzi więc powiedziałem no OK.Gdy wyskoczył na mnie i złamał mi skrzydło.Niestety juz nigdy niemogłem latać.Mineło 19 lat podeszła do mnie Andra i powiedziała chce ci coś powiedzieć KKKOOO gdy nadleciał Wiliam i mnie zepchnoą z chmury jedyne co widziałem to mamę tatę brata Andre i odlatującego Wiliama wszyscy płakali poleciała mi łza.Spadłem płakałem.Pytałem się boga dlaczego los jest okrutny?Zobaczyłem grotę wszedłem do niej.Legędy mówią że uwolni mnie istota zwana człowiekiem.Niewieżyłem w nie aż do TERAZ!Abi choć bo się spóźnię.Abi wracaj!Coza mały pies mały rozrabiaka!Tak wiem że tendy jeżdże tendy w teren.Ale co chcesz mi powiedzieć?Chej tej groty tu nigdy niebyło?! Powiem tacie że dziś nie jeżdże.Po 30 minutach.Dobra Mela dasz rade dasz rade!Nie niedasz!Dobra wchodze hhhmmm ile kurzu.IIIIHHHHaaa co do jasnej ciasnej?OOOOO pegaz nie niemoge!Wezme go ale sie boje! OK mały spokojnie spokojnie aaaaaałłł.No ale bez kopania!Vinter [myśli] czy to człowiek?A jeśli tak to gdzie mnie zabiera?!IIIIIIIHHHHHHAA!Choć mały idziemy do stajni.Vinter[myśli] ciekawe co to stajnia?Jesteśmy tą stajnie prowadzi mój tataOnie!Nikt niemorze cie zobaczyć!Ale Baflo.Cześć Baflo!Choć pokaże ci coś a raczej kogoś.Baflo [myśli] ciekawe kogo?Ta da pegaz nieźle co Baflo?Baflo[myśli] jacie szok jak ty to?!Vinter[myśli] eee dlaczego robicie takie zamieszanie?Baflo dotrzymaj słowa z głową w dół ani mru mru zgoda?Baflo[myśli] No ok ok Mela.Abi[myśli] teraz niebędzie pewnie wychodzić zemną tak długo .Dobra mały choć na pastfisko!Po 35 minutach.Cześć Sofi!Dawno cie niewidziałam.No wiadomo byłam w Afryce.Fajnie masz. No Mela ty masz lepiej masz tatę który ma ośrodek jeździecki.No OK a Fred za tobom tęsknił.Ohh mój mały konik!To choć mam nadzieje że!Że co niespotkamy Stefanii.Oh nic nie mów.A Fred ma boks gdzie indziej bo Arizona dorosła.OO nie!Znowu!Nicnieporadze ale to ostatni ras obiecuje.No Ok ale nie moja wina że Fred miał 6 razy inny boks.Dobra za tym rogiem jest nowy boks Freda.Aaa Stefani!Mela siodło!Haahh wy niezdary!Śmiej sie z siebie ty pokrako.!Ha ty Sofi jesteś żałosna.Razem z tym twoim Fredem.A ty Amelio masz we włosach siano!A odwal sie ok.Ha no ok pa łamagi.Och ta Stefani!Sofi wyluzuj ok.No dobra.I tu masz Freda.Fredzio och jusz wróciłam skarbie!A Mela ide z nim do ujeżdżalni pa!To do jutra.6:00.Och niemoge spać a rano ide na trening skoków!No dobra ide do tego pegaza.W tym samym czasie.Vinter[myśli] och chce wyjść z tego durnego boksu!Cześć mały.Nie jestem mały! Ty mówisz jak yy!Jestem Vinter nie umiem latać z powodu złamania.Pomusz mi prosze.Dddobra Vinter pomoge ale choć jusz na pastwisko ok.No ok.2 minuty potem.Dobra Vinter po treningu ja i Baflo cie potrenujemy.A coto trening?Yyy to takie coś a musze lecieć pa!Cześć Sofi!Cześć Mela!Dobra biore Bafla i zaczne go czesać.To samo miałam zrobić.A Sofi widziałaś dziś Stefani.Tom dziwaczke!Nie a co?Tata powiedział że nie płaciła za utrzymanie konia.Jeśli nie zapłaci to tata będzie zmuszony ją zawołać do gabinetu!Aa to może dlatego dziś jej niema.Nie wiem ale choć!30 minut potem.Dobra dzieci zaczynamy skoki.Najpierw Stefani.U u u!Co Sofi.Jej dziś niema.A dlaczego.Tego niewiadomo.No dobrze to zacznie Artur.Teraz Mela ale czekaj dam ci więcej popszeczek.Yyych tylko nie to!Dobra zaczynaj.Dobra Baflo damy rade!?IIIIICCHHAA.Noto jedziemy.Dobra Teraz Sofi.Czy mi sie wydaje czy jedzie Stefani?Och Bartek nie zdaje ci się to Stefani! I zaraz wjedzie na Sofi i Freda!IIIIIchhhaaa Fred nie!Aaaa! Sofi strąciłaś belke!Ale to wina Stefani wiechała we Freda.Dość tego!Nie jedziesz na zawody!Ale!Hhh choć Fred jedziemy w teren.Huh niech pan się szykuje na rozmowę z moim tatom może Pana zwolni nie tylko nie to.Mela prosze.N I E jasne.3 minuty potem.O tato tu jesteś.Co chcesz skarbie.Pan Lucyfer powiedział Sofi że nie pojedzie na zawody.Ide z nim pogadać.5 minut potem.Panie Lucyferze dlaczego Pana zdaniem Sofi nie pojedzie na zawody!?Bbo ona strąciła belke.Chacha bardzo zabawne w tym miesiącu niedostanie Pan kasy.Dobra Baflo choć do Vintera.5 min potem.Cześć Vinter założe ci gołowie.A coto?Takie coś.Ato metalowe co mam w pysku?To wędzidło.Teraz siodło.Dobra gotowe.W tym samum czasie.Och Burek niewiesz jak mi smutno.A bi nie przesadzaj.No wiem ale ma 3 konie 1 psa i teras jeszcze ma jednego pegaza.Pegazo cośty!No wielka mi rzecz.Wtym samym czasie.Dobra Vinter zapne ci ląże i wejde na Bafla i pogalopujemy!Dobra i zaczynamy! Ihhhaaaa Vinter nie ihaj tylko galopuj!