Mam włosy ... Właściwie nie wiem jak to określić... Nie są bardzo długie, ale też nie krótkie. Gdzieś tak za łopatki. Wydaje mi się, że są w miarę gęste. Lekko się falują. Mam chyba okrągły kształt twarzy (nie wiem za bardzo jak się to określa ;D). I zastanawiam się, czy dobrym pomysłem będzie wycieniowane włosów na całej długości( teraz mam tylko na końcówkach). Boję się, że nie będą się układały i każdy będzie wywinięty w swoją stronę ;/