Cześć. Jakoby widzę że coraz większą grupkę osób w tym mnie też denerwują pytania Pitera Banana wpadłem na pomysł wyleczenia go. Powinniśmy go wsadzić w samolot do USA do San Francisco. Tam by go wsadzili do basenu z wodą i przypięli pasami po czym włożyli by do wody suszarkę podłączoną do 110V. Po kilku takich zabiegach pozytywnej wibracji gość byłby zdrowy i zdolny do funkcjonowania w codziennym życiu. Co sądzicie o tym pomyśle?