mówi ścierka do sz maty: "widzisz można żyć uczciwie!"...a sz mata mówi do wycieraczki: "mnie to kiedys wypiorą, a ciebie wyrzucą"...wycieraczka mówi: "o ku.wa idzie mój pan"...wtedy przychodzi panisko możne z drogimi butami uciapanymi gów.em, dzwoni do drzwi po czym otwiera mu jezus i mówi: "widze, ze znów byłeś u sz maty by wycierać pot z czoła ścierką, w takim razie wytrzyj dokładnie buty z gów.a o wycieraczke bo i tak miałem ją już wyrzucić...wtedy wycieraczke trafił szlag, a scierka powiesiła sie za ucho żeby nie było, ze wcale nie cierpiała. Jaki z tego morał? Taki, ze mądrym będzie ten kto odpowie prawidłowo na pytanie co było napisane na wycieraczce A) sweet home B) sweet home Alabama C) takie są zasady D) gó wno prawda.