Wręcz nienawidze, jak ktoś przyjeżdża.Stresuję się pójść i się przywitać.Często próbuję udawać, że śpię, bo zawsze rodzice przychodzą i mówią, abym poszła sie przywitać.Jak ktoś u nas jest, to staram się nie widzieć tej osoby i ją unikać.Koniec końców muszę iść się przywitać i jest mi wtedy o wiele lżej.Ale później ide sie zamknąć w pokoju.Ktoś tak ma? xd