Grinder mi się zepsuł i ciężko mi towar pokruszyć, a teraz za bardzo nie mam możliwości zakupu nowego. Od razu mówię, że nożyczki czy palce odpadają, bo raz, że jest to żmudna robota, a dwa, to za dużo żywicy na palcach i ostrzu osiada. Z góry dzięki