To bedzie tragedia. Ojciec chce nam zabrac tlefony, ale to jeszcze da sie przezyc. Bedziemy zwiedzali jakies zamki i chodzili po gorach, a ja nienawidze zwidzac i gor... Dobra, to mozna jeszcze przezyc, serio. Ale najgorsze jest to, ze biora tylko jeden namiot! Jeden namiot na 3 osoby, ja nie wytrzymam! Zero prywatnosci, do tego nie moge spac, kiedy ktos jest w tym samym pomieszczeniu... Moj ojciec stasznie sie poci w nocy, ze chyba zwymiotuje... (Wiem to, bo zawsze rano w jego sypialni jest ten smrod) blagalam ich aby kupili 2 namioty, ale nie, bo szkoda im pieniedzy... A to ma trwac caly tydzien! Nie dam rady, chyba zdziczeje... Naprawde nie chce jechac, to bedzie okropne... Co mohe zrobic, abym nie jechala? :( Wiem, ze normalne dziecko by sie cieszylo, ale ja naprawde nie dam rady. Na cdzien staram sie spedzac z nimi jak najmniej czasu a tu spac w jednym namiocie....