Nie wiem mam jakas traume bo we wczesnym dziefinstwie dokuczaly mi starsze kuzynki potem w szkole a nawet w szkole policealnej gdzie spotykalismy sie co 2tyg na 2 polroczu doszla grupka ktora miala do mnie waty i wydaje mi sie ze mam jakas podatnosc na bycie ofiara ale nie wiem dlaczego, ogolnie boje sie spotkan strasznie w grupie wiekszej znajomych (wlasciwie to ich nie mam, mam w internecie ale nie wiem jak by bylo gdybysmy sie spotkali grupka z nimi np.) i w ogole zawsze jak widze grupe mlodychludzi ktorzy zartuja glosno w taki wiecie sposob zaczepny w poblizu mnie albo pod oknem smieja sie jacys mlodzi ludzie to czuje strach. Zapisalam sie do psychologa mam mu to mowic?
Dodam jeszzce ze jak spotkalismy sie z odzina taty ktory zmarl w lutym a ja sie z nimi nie widywalam prawie wcale a ostatnio 10lat temu to szly przytyki w moja strone, ale to z racji tego ze sie ich jakby "wyrzeklam" mozeDodam ze moje dwie dobre kolezanki w tym "przyjaciolka"| w klasach 4-6 i gim tez sie smialy jak dokuczala mi taka Aneta wiec w ogole czuje sie dziwnie choc byli tacy ludzie ktoryz mi nie dokuczali ale no wiecie