Róża - moja kotka w ogóle nie spędza za mną czasu. Może jakoś 5 h tygodniowo, bo normalnie ciągle przebywa u swojego chłopaka. Chciałabym teraz Kota, bo w życiu wszystkie koty spędzały więcej czasu ze mną niż kotki. Problemów z hajsem nie mamy, zajmować się nim bym musiała 2 razy mniej niż moim jednym małym maltańczykiem (załatwiałby się na dworze, nie trzeba kąpać). Karmy też by pewnie mało jadł jak Róża 3 razy mniej bo normalnie poluje i w domu co 3 dni przychodzi na pół miski karmy...
Dodam, że z moimi teraźniejszymi zwierzakami sobie dobrze radzę.