Wczoraj zafarbowałam włosy i jestem lekko przerażona. W lipcu użyłam różowej Venity i zmyła się raz-dwa, zarówno z włosów jak i ze wszystkiego co nią przypadkiem pobrudziłam. Teraz natomiast walnęłam sobie czerwoną i nie dość, że wyszła zajebiście intensywnie różowa, to nie zmywa się z ręczników, koszulek i innych powierzchni na które się dostała. Dodatkowo przyjaciółka farbowała podobnym kolorem (chyba lekko ciemniejszym) i ponoć trzymał jej się pół roku. Biorąc pod uwagę że za miesiąc szkoła, mam zrozumiałe obawy. Będę we wrześniu golić głowę na łyso, czy mogę spać spokojnie, z czasem zejdzie?Odcień którego użyłam to "jasna czerwień".