Wczoraj odprpwadzilem moja dziewczyne do szpitala psychiatrycznego. Wszedzie wisialy kartki o zakazir udostepniania telefonu pacjentom oraz uzywania go przy nich. Przez to mam mocno ograniczony kontakt bo na oddziale jest tylko jeden stacjonarny dla pacjentow. Przy okazji mam pytanie na ile wedlug was mogli ja zamknąć, jezeli psychiatra stwierdzil ze jest w tak tragicznym stanie, ze jesli sie niw zgodzimy to zalatwi sprawe z pomoca kuratora?