Możecie opowiedzieć jak to wyglądałą i skąd ta niechęćJa ogólnie z matka jeździłam i sama płciłam za to z kieszonkowego od ojca które zabierała specjlanie na te wakacje (a z wracali jej z pracy część większą) i 5h leżała plackiem na plaży nawet nie wchoząc do wody a reszt ę dnia wciąż chodziła tymi samymi uliczkami po mieście dla zbicia nudy nawet nic nie zwiedzałyśmy,. beznadziejne wakacje i nienawidziłam na nie jeździć, największa atrakcją bło chyba kupowanie pamiątek