Pamietam fragmenty - jakas kura chciała mu zostawić swoje dziecko ale mówiła że on jest niegrzeczny "idę na przyjatko" mówiła. Miała taki czepek na głowie. Oprócz tego pamiętam że malec wysadzil jakieś rzeczy w powietrze bo w stodole znalazł dynamit. Na końcu odcinka było zdanie koguta "on nie jest zły on jest najgorszy z najgorszych" a jak kogut ją o coś pytał to odpowiadała "taaak" takim niskim tonem