• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Jak mam pocieszyć przyjaciółkę, jeśli ona naprawdę ma poważne problemy?

0 głosów
Aż nie wierzę, że to tu opisuje, ale naprawdę, nie wiem co robić.W nowej szkole,  na początku roku po prostu spytała się mnie, czy będziemy się przyjaźnić. Zgodziłam się, bo wydawała mi się w porządku, a ja w nowej klasie też chciałam mieć jakąś bliższą koleżankę. Wszystko było w porządku. Jednak potem zaczęłam poznawać, że ona ma różne poważne problemy (rodzinne), straszne kompleksy i w ogóle- brak chęci do życia. Nie mam pojęcia, czy ona tak wszystko wyolbrzymia, czy rzeczywiście ma ku temu powody, ale ciągle chodzi zdołowana. Najgorsze jest też to, że ona mnie uważa jako taki... hm, autorytet? Nie ukrywa, że chciałaby się ubierać tak jak ja, w ogóle wszystko by chciała tak jak ja, zazdrości mi, choć według mnie nie ma czego. Ma takie podejście do życia, że jej się nic nie udaje, a wszyscy dookoła mają super. Ostatnio nawet zakolegowałam się z chłopakiem, który jej się podobał od początku roku i teraz już nie wiem jak mam ją pocieszyć. Z jej perspektywy, wszystko co ona chce, wszystkie jej marzenia spełniają się u mnie. Choć oczywiście tak nie jest, bo ja też mam swoje problemy, ale... trochę rzeczywiście tak jest. Kurde, ja na to długo pracowalam, by być kim jestem! Okej, wracając do tematu: Współczuję jej trochę, gdy słucham jakie ona ma problemy, a w dodatku jej z tym chłopakiem "nie wyszło". Po tej sytuacji ona już zupełnie uważa, że mi się wszystko udaje, że ja jestem super itp, i ona mi to otwarcie mówi, a ja nie wiem jak zareagować. Męczy mnie już, ale z drugiej strony mi jest jej szkoda, gdyż jestem jej chyba najbliższą osobą- tylko, że przyjaźń nie powinna opierać się na współczuciu, prawda?Więc, podsumowując- chcę ją pocieszyć, pochwalić, by uwierzyła w siebie i wyszła z kompleksów (jest naprawdę ładna, szczupła,  ale według niej jest brzydka i gruba, świetnie .__.), tylko problem, że ja nie umiem kogoś chwalić i nigdy otwarcie komuś tego nie mówię. Mam nadzieję, że ktoś pofatygował się to przeczytać i mi pomoże- piszcie szczerze co o tym sądzicie, dissujcie mnie, jaka ja jestem okropna-tylko błagam, szczerze.Z góry wielkie dzięki, naprawdę.
pytanie zadane 31 maja 2013 w Miłość i związki przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...