No więc tak. Mam prawie 16 lat, skończyłam gimnazjum w tym roku szkolnym. Dzień przed zakończeniem roku szkolnego byłam ze znajomymi na grillu. Była to moja pierwsza impreza gdzie był alkohol ale było to piwo smakowe Somersby gdzie jest 4,5% alkoholu. Wypiłam 1 butelkę na spółkę z kilkoma osobami jednak kiedy wracałam do domu potknęłam się w miejscu gdzie chodzę od zawsze. Upadłam i zdrapałam kolano. Moja mama jest pewna, że się upiłam. Wiedziała, że na grillu jest alkohol i jaki bo już jej to pisałam jak tam byłam. Ja byłam pewna, że to pi prostu wypadek. Mam przepuklinę oponowo-rdzeniową i chodzę gorzej niż zdrowi ludzie jednak teraz sama nie jestem pewna. Co o tym myślicie? Dodam, że nie czułam się źle ani po grillu ani na zakończeniu roku.
Jakby coś to wiem, że nawet jeśli tak to to nic strasznego. Tylko się zastanawiam