Lubię drapać, trzeć oczy, niby to niezdrowe, ale nigdy nic nie miałam z tym i daje taką ugle. A jak jestem pomalowana to nie można, bo wszystko się rozmazuje, a później jeszcze z dwa dni w podświadomości mam takie żebym uważała na oko, mimo że nie mam wymalowanego. Jak to pogodzić? xd