Mojego kota ok. 30 minut temu użądliła osa/pszczoła w język. Wybiegł z tarasu bardzo spłoszony, nawet skakał i się bardzo dziwnie zachowywał. Siedziałam przy nim, dałam mu szynke na pocieszenie, i nagle zaczął mu lecieć biały glut z pyska. Osa/pszczoła została na tarasie. Kot miał odruchy wymiotne, cały czas się oblizuje. Pomocy! Co mam robić?! Bardzo proszę o pomoc;(((