Mam zamiar stworzyć bloga z opowiadaniem a tak się zaczyna: (napisalibyście myślicie o zaczęciu? i czy nadaję się żeby go publikować? daje naj)--------------------------------------------------------------------------------------------------------Jak co wieczór, siedziałam przy oknie w swoim pokoju i wpatrywałam się w zachód słońca który mimo to że pojawiał się codziennie, nie przestawał mnie fascynować. W pewnym momencie zauważyłam auto a dokładnie czerwonego cabrioleta z grupką młodych chłopaków w środku, młodych ale nie młodszych ode mnie. Wpatrywałam się w nie dopóki nie zaparkowało na końcu ulicy przed jednym z nowo postawionych mieszkań dwu osobowych. „Nowi lokatorzy w sąsiedztwie?” spytałam samą siebie ale już znałam odpowiedź. Pewnie się zdziwicie ale mimo to że miałam 17 lat, nie przepadałam za hukiem i hałasem, jednym słowem nie przepadałam za imprezami. A sądząc po tej czwórce zapowiadają się całkiem długie i nie przespane noce. Wpatrywałam się w nich dalej z zaciekawieniem dopóki jeden z nich o kruczo czarnych włosach popatrzył się w moją stronę z uśmiechem. Spuściłam wzrok i odeszłam pośpiesznie od okna. Musiałam przyznać że był przystojny, zresztą tak jak cała reszta, ale było w nim coś innego, wyróżniał się od pozostałej trójki. Wyglądali na około 20’stkę dlatego wolałam nie utrzymywać z ‘nowymi’ żadnego kontaktu. Popatrzyłam się w ich stronę ostatni raz i poszłam wziąć ciepły prysznic po czym wybrałam moją ulubioną książkę i zatraciłam się w lekturze.