Dobrego,złego,wyrozumiałego,empatycznego? Powiem szczerze,że tyle zarozumialstwa,egoizmu,pogardy,cwaniactwa co tu,w realu nie spotykam na co dzień.Może ja głupio robię,ale zawsze się staram wczuć w sytuację drugiego człowieka.Tego,który ma gorzej ode mnie,jest w jakiś sposób pokrzywdzony przez los,życie,innych ludzi.Zawsze stawałam po stronie słabszych.Różnie na tym wychodziłam,ale charakteru nie da się zmienić,pewnie nawet nie chcę.Pomyślności i zdrowia wszystkim życzę.