potem będę się wstydziła że to w ogóle napisałam i nie wiem co robię ale opisze się w slkróciegdybym miałą iść na romzowę kwalifikacyjna to najpewniej dostałabym dragwek z nerwów, na prawko nawet nie startuję, tato chciał opłacić a ja odmówiłam bo jestem takim durniem że potrafię ogłupieć w nagłej sytuacji i robię coś pochopnie i bym kogoś przejechała, praktyki miałam takie że 2 dni chodziłam dla picu i cos popatrzałam takie szemrane bo nie chciałam prawdziwych bo się zbyt bałam, nie umiem rzeczy które umieja ludzie w moim wieku- 20parę a nawet pełnoletni 18tolatkowie, co o praktyk i spraw pracy to jak mi się coś pokazuje trudno mi zapamiętać w teorii miałam 5tki za czasów szkoły a w praktyce jestem jak ogłupiała, jakby mi pokazywnao obsługe kasy fiskalnej to takbym się stresowała że nie umiałabym w ogóle jej obsłużyć nie zapamiętałabnym, nie nadaję się do pracy na kasie czy kelnera ani fizycznej (tutaj brak zdrowia w dużej mierze) a w życiu nie chciałabym gadać z klientami w jakikolwiek sposób czy jstem nieuleczalnym njagorszym przykładme nieudacznika
może dodam że zapisałąm się do psychologa już ale kolejki są na rok do przoduMoże dodam że to mi się zrobiło jakos z wiekiem poniekąd bo np. za czasów młodości umiałam robić super prezentacje przed klasą, śpiewałam ładnie, często brałam opeikę nad grupa w pracach, no w teoretycznej nauce m iała same 5tki, umiem i umiałam ładnie malować, miałam fantazję dosyć, umiałam w ludzi i kontakty zupełnie normalnie a potem dostałąm czegoś w stylu załamki i stałam się nieudacznikiem życiowym odmieniłam się w ogóleW gimnazjum marzyłam żeby pracować w branży reklamowej bo lubiłam wymyślać hasłą, rzeczy, malować, prace w grupie, prezentacje m imo wszystko poszłam do tej szkoły ale jak się załamałam to np. praca w grupach zaczęła mi już sprawiać problem i straciłam umiejętnośc prezentacji trudnio mi powiedzieć czemu do tego doszło n awet więc przesta ł am się nadawać do zawodu, choć szkołe skończyłam i zdałam egzamin pozytywnie