Loyda i Irvinga nie miałem okazji jeszcze pić więc nie wiem jak smakowo wypadają.Lipton to przereklamowane... coś niedobrego. Według mnie ma bardzo płytki smak.Dilmah jak najbardziej trzyma klasę, lecz jak na mój gust jest zaraz za Twinings.Saga... kiedy byłem mały to piłem tylko i wyłącznie tą herbatę... lecz kiedy spróbowałem po tych wszystkich latach to bez wątpienia jeden z najgorszych syfów dostępnych na rynku... albo to saga się tak zmieniła albo to wtedy ja tak nie odczuwałem tego syfu... do tego zostawia po sobie jakiś dziwny nalot na zębach...Herbapola piłem jakoś tak ze 3 miesiące temu... szczerze powiedziawszy herbaty ziołowe mają na naprawdę wysokim poziomie, są wyjątkowo aromatyczne i smaczne! Jeśli chodzi o zwykłe herbaty to herbapol również daje radę, ale niestety do Dilmaha czy Twiningsa sporo jeszcze im brakuje...Twinings aktualnie według mnie to marka numer jeden... herbaty nie zostawiają żadnego syfu w kubku ani na zębach (tak jak w przypadku sagi która zostawia aż nadmiar... przy czym ten z kubka to nie chce się zmyć), są wyjątkowo bardzo aromatyczne i mają niesamowitą głębię smaku. A według Ciebie, która marka jest najlepsza? Jeśli nie ma jej na liście to napisz w komentarzu!