http://www.gazeta.pl/0,0.html?mtpromo=enc02qhrmpup536udraocblescrjdksifjficroec2jemjoat34gwjmudrqmcblkt3ygsbnmdzig2ri&utm_campaign=amtpc_FB_Gazeta Już dawno wiedziałam, że mówienie smacznego nie jest czymś pożądanym, szczególnie, gdy mówiący oczekuje odpowiedzi, a jedzący z pełną buzią próbują wydusić grzeczne "dziękuję", no, ale pozostałe wyjaśnienia autorki tego artykułu są moim zdaniem grubym przegięciem. A już bon apetit w kontrze do naszego smacznego, to kompletne dziwactwo.